Cześć! Dzisiaj chciałam wam opowiedzieć jak wygląda nasz dzień. Będzie to dzień, który jest wolny od szkoły bo w takie dni najwięcej się dzieje. :P
Rano około godziny 7 poświęcam się i wstaję, żeby wyjść z kudłaczem na sikupe. Później oboje zanurzamy się pod ciepłą kołderką... i dalej śpimy. 😂 Około 10 wstajemy, jemy śniadanko. Z racji, że sobota w moim domu to dzień 'sprzątania' każdy ma do posprzątania swój pokój. Jako, że w naszym duecie tylko ja posiadam kciuki i dobrze posługuje się odkurzaczem to ja muszę sprzątać. Pies w tym czasie dostaje coś dobrego do pogryzienia, co zajmie mu trochę czasu. Czasami jest to piłka wypełniona jedzonkiem lub jakiś gryzak.
Sprzątanie zajmuje mi godzinę. Później robię sobie lekcje, których nie zrobiłam dnia poprzedniego. Jeśli nic nie miałam zadane, to od razu po sprzątaniu idziemy na trening. Większość wykonywanych czynności podczas treningu to doskonalenie sztuczek, ostatnimi czasy robienie poszczególnych elementów obedience lub agility. Po treningu który trwa ok. 30min idziemy na pola albo do lasu. Tam jest czas na odpoczynek i dotlenienie się. Zawsze kiedy jesteśmy na spacerze dołącza do nas pan z owczarkiem niemieckim, ale ani Bezika ani tego psa nie interesuje nic oprócz zapachów w trawie. Po jakiejś godzinie zaczynamy iść z powrotem. Po powrocie do domu przebieram się i jadę na korki z matematyki (niestety nadeszły takie tematy których do końca nie da się zrozumieć przynajmniej przeze mnie).
Po zajęciach wracam do domu. Przeważnie o 18 jestem w domu. Później mam czas dla siebie. O 20 idę jeszcze na szybki spacer z psem i dopiero rano wychodzi na kolejny. Czasami robimy sobie jakieś ćwiczenia na dysku sensorycznym albo po prostu grzejemy się pod kocykiem, czytając książkę. Później idę już spać bo nie należę do ludzi który mogą siedzieć nie wiadomo do której w nocy. :P
No to byłoby na tyle jeśli chodzi o nasz dzień. Piszcie jak wygląda wasz dzień z chęcią poczytam. :) Post krótki bo nie było nad czym się tu rozpisywać. Do następnego! ;)
O&B
Ze względu na to, że mam posesje z ogrodem moje pieski czują się jak w raju :D Mogą sobie pobiegać ile chcą i kiedy chcą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
My też mamy ogrodzenie, ale nie jest do końca skończone bo nie ma furtki i bramy, a Bezik jest małym uciekinierem. Więc trzeba go mieć na oku. :)
UsuńPo wyprowadzce od rodziców bardzo brakuje mi naszego psiaka :) Też lubię z nim chodzić na spacery i leniuchować :> Nie ma nic lepszego niż czworonożny przyjaciel <3
OdpowiedzUsuńDokładnie. :) Ja raczej bez psa się nigdzie się nie ruszę. :P
Usuń